Moim (bardzo optymistycznym) zadaniem na rok 2015 było przeczytanie około 25 książek. Nie sądziłam, że pomiędzy studiami i pracą uda mi się przeczytać nawet połowę z tej liczby, a jednak zaskoczyłam samą siebie bardzo satysfakcjonującym numerkiem 32! No to podsumujmy...
Przeczytałam 2 science fiction, 16 fantasy, 3 powieści młodzieżowych/romansów, 1 biografię, 2 literatury faktu, 3 powieści graficzne, 2 horrory, 1 poradnik, 2 komedie/satyry. Z tego 2 klasyki (których chcę czytać więcej, bo jak na razie mile mnie zaskakują), 8 książek już wcześniej czytanych (bo lubię wracać do ulubionych pozycji), 7 audiobooków (zaczynam się do nich przekonywać szczególnie w podróży) i 8 kontynuacji serii.
Ulubione: Percy Jackson i Złodziej Pioruna - Rick Riordan (czemu tyle czasu mi zajęło odkrycie tej serii?), Dracula - Bram Stoker (oryginalny, pierwszy wampir w całej swojej chwale) i Autostopem Przez Galaktykę - Douglas Adams (w końcu trochę zrozumiałam ten suchy, brytyjski humor i go pokochałam).
Największe rozczarowania: Lśnienie - Stephen King (książka mnie momentami zwyczajnie nudziła, wybaczcie fani mistrza horrorów), Carry On - Rainbow Rowell (nie zrozumcie mnie źle, dałam książce jakieś 7 na 10, ale spodziewałam się czegoś... więcej).
Książki, które mnie najbardziej zaskoczyły: Jurassic Park - Michael Crichton (nie sądziłam, że książka, na której podstawie stworzono jeden z moich ulubionych filmów dorówna wymaganiom. Dorównała i je przerosła), Mort - Terry Pratchett (o autorze słyszałam wiele, ale nie spodziewałam się takiej dawki absurdu, inteligentnego humoru i zwyczajnie wspaniałej historii).
Z postanowień zeszłorocznych zaliczyłam cztery z pięciu: więcej czytałam, mniej kupowałam książek (jestem z siebie dumna. Kupowałam praktycznie tylko wtedy, gdy skończyłam czytać tom serii i szłam do księgarni po kontynuację zamiast na ślepo kupować pozycję tylko dlatego, że gdzieś o nich słyszałam lub spodobała mi się okładka...), czytałam różnorodne gatunki (samą siebie zaskoczyłam tym, co może mnie zaciekawić i przykuć do stronic książki) i zmniejszyłam listę nieprzeczytanych książek na półkach. Tylko jedno nadal chciałabym poprawić: pisać więcej recenzji!
No na co chciałabym liczyć w tym roku? Krótko i na temat:
1. Mierzmy wyżej, przeczytajmy 30 książek.
2. Więcej recenzujmy (nie tylko książek, ale także seriali!).
3. Ogólnie więcej blogujmy. Chciałabym wrócić do postów tematycznych nie tylko na temat książek, ale także muzyki, kuchni czy innych hobby. No i chciałabym dokończyć pisać własne opowiadanie.
4. I czytajmy książki z gatunków, po które rzadziej sięgamy. Poszerzajmy horyzonty!