05/01/2016

31. Rok w statystykach i postawienia na 2016

Moim (bardzo optymistycznym) zadaniem na rok 2015 było przeczytanie około 25 książek. Nie sądziłam, że pomiędzy studiami i pracą uda mi się przeczytać nawet połowę z tej liczby, a jednak zaskoczyłam samą siebie bardzo satysfakcjonującym numerkiem 32! No to podsumujmy...

Przeczytałam 2 science fiction, 16 fantasy, 3 powieści młodzieżowych/romansów, 1 biografię, 2 literatury faktu, 3 powieści graficzne, 2 horrory, 1 poradnik, 2 komedie/satyry. Z tego 2 klasyki (których chcę czytać więcej, bo jak na razie mile mnie zaskakują), 8 książek już wcześniej czytanych (bo lubię wracać do ulubionych pozycji), 7 audiobooków (zaczynam się do nich przekonywać szczególnie w podróży) i 8 kontynuacji serii.

Ulubione: Percy Jackson i Złodziej Pioruna - Rick Riordan (czemu tyle czasu mi zajęło odkrycie tej serii?), Dracula - Bram Stoker (oryginalny, pierwszy wampir w całej swojej chwale) i Autostopem Przez Galaktykę - Douglas Adams (w końcu trochę zrozumiałam ten suchy, brytyjski humor i go pokochałam).
Największe rozczarowania: Lśnienie - Stephen King (książka mnie momentami zwyczajnie nudziła, wybaczcie fani mistrza horrorów), Carry On - Rainbow Rowell (nie zrozumcie mnie źle, dałam książce jakieś 7 na 10, ale spodziewałam się czegoś... więcej).
Książki, które mnie najbardziej zaskoczyły: Jurassic Park - Michael Crichton (nie sądziłam, że książka, na której podstawie stworzono jeden z moich ulubionych filmów dorówna wymaganiom. Dorównała i je przerosła), Mort - Terry Pratchett (o autorze słyszałam wiele, ale nie spodziewałam się takiej dawki absurdu, inteligentnego humoru i zwyczajnie wspaniałej historii).

Z postanowień zeszłorocznych zaliczyłam cztery z pięciu: więcej czytałam, mniej kupowałam książek (jestem z siebie dumna. Kupowałam praktycznie tylko wtedy, gdy skończyłam czytać tom serii i szłam do księgarni po kontynuację zamiast na ślepo kupować pozycję tylko dlatego, że gdzieś o nich słyszałam lub spodobała mi się okładka...), czytałam różnorodne gatunki (samą siebie zaskoczyłam tym, co może mnie zaciekawić i przykuć do stronic książki) i zmniejszyłam listę nieprzeczytanych książek na półkach. Tylko jedno nadal chciałabym poprawić: pisać więcej recenzji!

No na co chciałabym liczyć w tym roku? Krótko i na temat:
1. Mierzmy wyżej, przeczytajmy 30 książek.
2. Więcej recenzujmy (nie tylko książek, ale także seriali!).
3. Ogólnie więcej blogujmy. Chciałabym wrócić do postów tematycznych nie tylko na temat książek, ale także muzyki, kuchni czy innych hobby. No i chciałabym dokończyć pisać własne opowiadanie.
4. I czytajmy książki z gatunków, po które rzadziej sięgamy. Poszerzajmy horyzonty!

15/11/2015

30. Liebster Awards cz. 2


Ok, trochę się opuściłam. Powody były różne: studia, praca i na dodatek zachciało mi się wrócić do pisania blogowych opowiadań. Założyłam więc drugiego bloga i zaczęłam publikować jakieś tam amatorskie opowiastki z gatunku urban fantasy. Jakby ktoś był zainteresowany zapraszam do zerknięcia na Griffinowy Projekt. No a potem wysłałam opowiadanie na konkurs organizowany przez Recenzowisko Blogów i tym sposobem dostałam się do projektu Napiszmy Własną Książkę, gdzie w kilka osób piszemy jedno opowiadanie. Projekt dopiero się rozkręca, ale jestem dobrych myśli i mam nadzieję, że coś ciekawego z tego wyjdzie. Anyway, powrót na bloga zacznę od nadrobienia pytań z Liebster Blog Award.

12/07/2015

29. Hobby - Joga

Gdzieś tak w połowie pierwszego roku studiów, gdy już ochłonęłam faktem, że sama (tj, bez rodziców) sobie żyję, gotuję i robię zakupy, doszłam do wniosku, że być może i jest to fajne (do pewnego stopnia), ale zajadanie się lodami na śniadanie, obiad i kolację niespecjalnie wpływa na zdrowie i - ten teges - figurę. 
Stało się to po świętach Bożego Narodzenia. Jakoś tak człowiekowi w pasie przybyło i razem z koleżanką podjęłyśmy bardzo ważny krok w naszym, niejako, dorosłym życiu: zapisałyśmy się na siłownię. Zaczęło się dość minimalnie: aerobik, czyli skakanie i pocenie się przez jakąś godzinę. Później awansowałyśmy do zajęć skupionych bardziej na rozwijaniu konkretnych partii mięśniowych, zamiast tylko ćwiczeń kardio. Raz trafiłyśmy nawet na zajęcia z fit ball (wiecie, te takie duże gumowe kulki na których się ludzie wyginają), które były niehumanitarnie wcześnie rano (poszłyśmy na 7.45, przed zajęciami). I muszę przyznać, że to cholerstwo to najtrudniejsze zajęcia, na jakich kiedykolwiek byłam. Utrzymywanie równowagi z nogami na piłce, gdy ramiona mamy na ziemi jest dużo trudniejsze, niż możecie sobie wyobrazić.
Ale ja nie o tym! Joga. No właśnie joga. Postanowiłam chodzić na zajęcia gdzieś tak ze trzy razy w tygodniu. A gdy nagle po Wielkanocy zmienił się harmonogram, nie miałam nic adekwatnego w piątek. I tym sposobem zajęcia wieczorowej, piątkowej jogi zachęciły mnie wypróbowania.

02/07/2015

28. Powieść graficzna - Saga (tom pierwszy)

Autorzy: Brain K. Vaughan & Fiona Staples
Tytuł oryginału: Saga (volume one)
Zeszyty: 1-6
Gatunek: fantasy, science-fiction, space opera
Kontynuacja: Volumes 2, 3, 4 & 5
Czytane w oryginale.


Opis fabuły ze strony lubimyczytac.pl:
Wielokrotnie nagradzany scenarzysta BRIAN K. VAUGHAN oraz artystka FIONA STAPLES stworzyli razem niezwykłą opowieść o młodej parze starającej się znaleźć swoje miejsce we wszechświecie. Gdy dwóch żołnierzy ze zwaśnionych ze sobą ras, toczących niekończącą się wojnę obejmującą swoim zasięgiem całą galaktykę, zakocha się w sobie, zrobi wszystko, by ochronić córeczkę przed czyhającym na nią światem pełnym niebezpieczeństw. Seksowna i przewrotna mieszanina science fiction oraz fantasy.

18/06/2015

27. Ulubione serie książkowe cz. 1


O tych popularnych seriach w stylu Zmierzch, Igrzyska Śmierci, Gra o Tron, Harry Potter, Wiedźmin czy Władca Pierścieni wszyscy wiedzą lub chociaż o nich słyszeli, więc porozmawiać z Wami chciałam dzisiaj o seriach, sagach i trylogiach nieco mniej znanych, ale, według mnie, równie wartościowych i ciekawych. Ulubione książki z dzieciństwa, do których nadal mam sentyment oraz te, które odkryłam względnie niedawno ale oczarowały mnie swoją treścią. 

Żeby było prościej pojęcie "seria" będę traktowała względnie luźno, bo dodam tu również książki, które kontynuacją wcale nie są, ale należą do produkcji jednego autora.
Ale nie będę ich tu jakoś szczegółowo recenzować. Chciałabym Wam tylko dać jakieś pojęcie o wspomnianej twórczości i dlaczego ją lubię. Trzy zdania mające Was przekonać, by po każdą serię sięgnąć!
No to zaczynamy...